Budynek, w którym mieściła się przed I wojną światową cukiernia Antoniego Roszkowskiego, najbardziej znany lokal tamtych czasów.
Aleksander Roszkowski miał również dwie inne cukiernie na Piotrkowskiej - pod numerami 103 i 118. W połowie 1913 roku Roszkowski sprzedał kawiarnię krewnemu Bolesławowi Gostomskiemu, który miał już kawiarnię „Paradyż" przy Piotrkowskiej 175. Roszkowski wraz z małżonką wyjechał do Szwajcarii.
W roku 1883 powstała w nim kawiarnia. Pomysłodawcą i realizatorem był cukiernik francuskiego pochodzenia niejaki Reymond.
Następnym właścicielem został Aleksander Roszkowski,
który rozbudował lokal, bardzo podniósł jego standard. Powstał potężny
salon, pokój szachowy, sala bilardowa. Gośćmi cukierni byli m.in.
Władysław Reymont, Aleksander Zelwerowicz i wielu innych.
Cukiernia
Roszkowskiego należała do najbardziej znanych kawiarnianych lokali
miasta.
W kawiarni „Roszka" - bo tak ją potocznie nazywano - gromadzili się wszyscy, którzy mieli jakieś znaczenie w życiu kulturalnym i społecznym Łodzi.
Od godzin przedpołudniowych do północy goście w oparach aromatycznej kawy gawędzili i plotkowali. Rozmowy prowadzono w wielu językach: polskim, niemieckim, rosyjskim, a nawet żydowskim. Żaden z szanujących się przyjezdnych kupców nie pominął okazji, żeby wpaść do „Roszka".
Swoje stałe stoliki mieli tu dziennikarze, adwokaci, inżynierowie, aktorzy, prawnicy, lekarze. Przesiadywał tutaj także Władysław S. Reymont, zbierając materiały do „Ziemi obiecanej".
Miejscowi malarze urządzali w pomieszczeniach Roszkowskiego wystawy i aukcje obrazów. Sam gospodarz niejednokrotnie obsługiwał bardziej znakomitych gości. Siadywał zwykle przy stoliku w pierwszej salce, vis a vis wejścia.
Aleksander Roszkowski miał również dwie inne cukiernie na Piotrkowskiej - pod numerami 103 i 118. W połowie 1913 roku Roszkowski sprzedał kawiarnię krewnemu Bolesławowi Gostomskiemu, który miał już kawiarnię „Paradyż" przy Piotrkowskiej 175. Roszkowski wraz z małżonką wyjechał do Szwajcarii.
Komentarze
Prześlij komentarz