W kolejnym dniu pogoda dopisywała więc postanowiliśmy wjechać na Gubałówkę :)
Bilet normalny w górę kosztuje 14 zł, dzieci do 4 roku życia wjeżdżają za darmo.
Marcel nam zasnął w wózku, (dla dzieci i osób niepełnosprawnych na wózku jest osobne wejście) + podjazd, ale zapomnijcie, że wiedziecie wózkiem z dzieckiem jako pierwsze, tłum ludzi stoi obok i czyha..kto pierwszy ten lepszy ;)
Marcel podróż na Gubałówkę przespał, pod koniec wjazdu zbudził go szczekający pies:) po wyjściu naszym oczom pojawiły się przepiękne widoki :)
Bilet normalny w górę kosztuje 14 zł, dzieci do 4 roku życia wjeżdżają za darmo.
Marcel nam zasnął w wózku, (dla dzieci i osób niepełnosprawnych na wózku jest osobne wejście) + podjazd, ale zapomnijcie, że wiedziecie wózkiem z dzieckiem jako pierwsze, tłum ludzi stoi obok i czyha..kto pierwszy ten lepszy ;)
Wjeżdżamy :)
Marcel podróż na Gubałówkę przespał, pod koniec wjazdu zbudził go szczekający pies:) po wyjściu naszym oczom pojawiły się przepiękne widoki :)
Z dziadkami :)
Widoki
Zatrzymaliśmy się na chwilę w Restauracji Gubałówka, szkoda że toaleta dla klientów płatna 2 zł (babunia siedzi i zbiera opłaty)
i żadnego miejsca (mimo ze restauracja ogromna) na przewijanie dziecka.....poradziliśmy dobie na małym miejscu między zlewami..Mały był mało zadowolony ;) natomiast obsługa bardzo miła :)
Po "kawce" wyruszyliśmy w dalszą drogę (schodząc z Gubałówki do Kościeliska).
Nigdy tędy nie wracałam, zazwyczaj wcześniej jak przyjeżdżałam, to albo powrót na pieszo z Gubałówki lub kolejką - Polaną Szymoszkową.
Nasza trasa
Komentarze
Prześlij komentarz